Mała kraina psów, gdzie wszystko jest piękne.
Luna też spojrzała w niebo. Zaczął wiać wiatr.
Offline
Spojrzała na Sheza.
- Zimno ci?
Wyszczerzyła się. Wstała.
Offline
- Wybacz, nie będę cię przytulać.
Zaczęła się śmiać, a zarazem biegać w kółko.
Offline
Crystal spojrzała na nich po dłuższej przerwie.
- Co wy robicie?
Offline
Crystal zaczęła biegać. Wtem nadbiegł Diamond, wołając.
- Hej! Hej!
Offline
Diam strasznie zipiał.
- Z....z...z...
Offline
- Za..zapra...zapraszam was, do nas, czyli mnie... i S Sindy. Przy-jdziecie?
Luna stanęła. Pokiwała głową.
Offline
Luna pobiegła za Shezem razem z Crystal.
Offline