Mała kraina psów, gdzie wszystko jest piękne.
Sunny dalej łkała. W przerwie między łapaniem oddechu jąkała tylko takie zdanie.
- Wyglądam okropnie... wyglądam okropnie...
Offline
Sunny wtuliła się w futro Hurreina, ale nadal płakała.
Offline
- Sunny...
*Hurrein współczuł jej, ale postanowił dalej działać w postaci pocieszenia*
- Przecież nie liczy się wygląd... liczy się wnętrze, charakter. Ta szrama nic nie znaczy. Moja mama miała kilka szram na policzkach, ale była dobrą osobą... Zycie nauczyło mnie to, że nie patrzy się oczami, a sercem. Nie odwrócę się od Ciebie, rozumiesz? Nigdy.
Ostatnio edytowany przez Skeet (2013-08-21 16:45:41)
Offline
Sunny podniosła głowę, miała ją trochę niżej niż głowa Hurreina. Popatrzyła mu w oczy. Miała coś powiedzieć...
- Hurrein...
Wtem z góry słychać było wołanie jakiejś suczki.
- Sunny! Sunny!
Sun odwróciła się i uśmiechnęła. Podbiegła do krawędzi przepaści i spojrzała w górę.
- Luna!
- Poczekaj, wyciągnę was!
Offline
Po chwili Sunny i Hurreina objęło niebieskie światło, które zaczęło ich unosić do góry. Suczka spoglądała na Hurreina.
Offline
*Hurrein spojrzał na te niebieskie światło, a potem rzucił wzrokiem na Sunny oraz na szramę. Uśmiechnął się troskliwie.*
- Nie martw się, wszystko będzie dobrze.
Offline
Sunny lewitując jeszcze odwzajemniła uśmiech. Po chwili stanęła na ziemi. Luna podeszła do niej i przytuliła ją, długo oraz serdecznie.
- Oj Sunny, Sunny...
Szara husky skierowała ciekawy wzrok na Hurreina i uśmiechnęła się.
Offline
*Hurrein odwzajemnił lekkim uśmiechem. Odetchnął z ulgą, że nic poważnego się nie stało. Postanowił jeszcze pobyć w milczeniu, ponieważ i tak nie wiedział co w tym momencie powiedzieć*
Offline
Luna podeszła do niego i wyciągnęła łapę.
- Nazywam się Luna.
Szara husky uśmiechnęła się szeroko, zaraz za nią przepchnął się pręgowany akita.
- Diamond.
Przedstawił się krótko.
Offline
Owczarek Alex podszedł do Hurreina i przedstawił się.
- Alex.
Uśmiechnął się. Sunny szepnęła coś Lunie na ucho, a szara husky pokiwała głową. Jej starsza siostra zaczęła powoli odchodzić.
Offline