Mała kraina psów, gdzie wszystko jest piękne.
Sunny przybyła tu. Zaczęła węszyć.
Offline
Jakieś koty się tutaj szwendały, ale gdy tylko zobaczyły psy zaczęły uciekać. Hurrein nie przejął się tym i szedł dalej, na dodatek węszył. Może wpadnie na trop i po minucie zauważył tylko jakieś ślady.
Ostatnio edytowany przez Skeet (2013-09-09 21:45:26)
Offline
Crystal chodziła naokoło, szukała śladów. Zazwyczaj były to ślady kundli. Westchnęła.
- Tu raczej jej nie ma.
Offline
- ...musimy wejść w głąb miasta Max, może tam być... Ech... to ruszamy...
Hurrein szedł powoli w stronę ulic.
Ostatnio edytowany przez Skeet (2013-09-09 21:50:53)
Offline
Sunny pobiegła za nimi. Crystal powoli utykała za husky.
Offline