Mała kraina psów, gdzie wszystko jest piękne.
- Nie martw się...
Westchnął. Spojrzał na nią.
- Nie obraź się, ale... dla mnie to kawał sukinsyna.
//nie mogłam się powstrzymać, idę sama sobie dać bana xd //
Offline
Pokiwał głową.
- Sprytnie uknute...
Offline
- Na pewno...
Westchnął. Spojrzał na Rittę.
- Nie myśl już o tym...
Offline
Polizał ją po pysku.
- I dobrze...
Offline
- Nie mogę się już doczekać...
Spojrzał uśmiechnięty w niebo.
Offline
- A potem... właśnie. Co będzie potem...
Westchnął.
Offline
- No ja myślę.
Poczochrał ją.
Offline
Alex zrewanżował się, uśmiechnięty.
Offline