Mała kraina psów, gdzie wszystko jest piękne.
- Kiedy... ślub?
Uśmiechnął się nieco figlarnie, jak szczeniak.
Offline
- Może być...
Spojrzał uśmiechnięty w niebo.
Offline
- Trzeba wszystkich zaprosić... wszystko zorganizować...
Zaczął zastanawiać się.
Offline
- Hm...
Zamyślił się. Po chwili milczenia westchnął zrezygnowany.
- Nie wiem na razie... masz jakieś propozycje?
Offline
- Tak... toby było dobre miejsce.
Również zaczął sobie coś przypominać.
Offline
- Tak...
Westchnął.
- Wtedy... żył mój ojciec, była Megan, Luna i Sunny były gdzieś daleko...
Offline
- Masz rację...
Zaczął wyliczać na palcach.
- Mój ojciec umarł, Megan zaginęła, Nick odszedł, Luna zaadoptowała szczeniaka, Sunny ma partnera i córeczkę, Diamond i Sindy dzieci...
Offline