Mała kraina psów, gdzie wszystko jest piękne.
Rzeka położona między stromymi skałami. Jest rwąca i głęboka.
Offline
Cira spojrzała w dół, patrzyła na rzekę.
- Murowana śmierć... poczekajmy tu.
Offline
- Tak...
Wyszczerzyła się i usiadła przy skale.
Offline
Cira coś wyczuła. Psy.
Offline
Nadeszła Angel. Widząc Cirę odskoczyła. Słyszała o niej dużo. Za nią pojawiła się Luna.
- Co ty tu robisz?!
Offline
Angel pokryła się niebieskimi znakami w kształcie chmur. Rzuciła się na Katrinę, raniąc ją.
Offline
Katrina przyjęła na siebie cios, miała lekką ranę na boku i łapę. Odepchnęła Angel i walnęła ją łapą w pysk. Hurrein rzucił się na Katrinę i przygwoździł do ziemi.
Ostatnio edytowany przez Skeet (2013-09-06 18:24:00)
Offline
Luna skupiła się na atakowaniu Ciry. Walczyły ze sobą zaciekle. Angel chciała pomóc Hurreinowi. Zakręciło jej się w głowie. Cira wyrwała się Lunie i zaczęła atakować Angel. Po chwili walki, Angie była cała w ranach. Broniła się dzielnie.
Offline
Angel zapłonęła światłem. Rzuciła się na Cirę. która ugryzła ją w kark. Angel zaczęła się wahać, cofać się...
- N-nawet, jeśli mnie zabijesz... i innych... nadal... b-będziemy silniejsi...
Offline