Mała kraina psów, gdzie wszystko jest piękne.
*Hurrein zdziwił się, a szczególnie wziął pod uwagę "w poprzednim życiu". Otworzył lekko pysk.*
- Poprzednie życie? Wiele rzeczy zmarnowanych?
Offline
Sunny westchnęła. Jej kryształek zaświecił, a ona oświetliła ściany naokoło. Było na nich pełno rysunków. Największy przedstawiał dwie skały. Na jednej był psopodobny przypominający Sun, na drugim przypominający Lunę wilk. Jeden był na tle słońca, drugi na tle księżyca.
- Nasze dusze żyją już od początku świata... nie idą do nieba, ale przechodzą z pokolenia na pokolenie... z podobnym wyglądem i zachowaniem...
Offline
*Hurrein spojrzał na to wszystko.*
- Rozumiem...
*Zamyślił się, ale po chwili zaczął mówić dalej*
- Mówisz, że wiele rzeczy nie zrobiłaś. A ile ja rzeczy nie zrobiłem, a planowałem? To nie jest tak, że wszystko pójdzie nam po myśli.
*Mówił*
- Muszę Ci powiedzieć, że jesteś bardzo odważną osobą i potrafisz pomóc tym, na których Ci zależy. Niedawno widziałem obraz w którym pokazana była scena jak przyjmujesz ciężką ranę na sobie, by ktoś inny mógł żyć. To jest wielki wyczyn...
*Pokiwał głową z szacunkiem*
- Sunny, nie odwracaj się od przyjaciół i rodziny. Doceń to, że ich w ogóle masz przez wiele lat... A ja... musiałem sobie sam radzić...
Offline
Sunny wysłuchała tego w spokoju i milczeniu. Cały czas patrzyła się na dół, w wodę. Kiedy Hurrein skończył, odwróciła się do niego. W jej niebieskich oczach lśniły jakby małe gwiazdki łez. Podpłynęła do Hurreina i wtuliła się w jego futro.
- Dziękuję... wiesz, ja nie odwracam się od rodziny... po prostu szkoda mi jednej ważnej rzeczy, nad którą teraz cały czas rozmyślam...
Odpłynęła i poświeciła na inne miejsce na ścianie.
Offline
Na ścianie widniał wizerunek dawnej Sun i innego wilka, niewiele później widać było tego umierającego samca. Były tam dziwne znaki.
- Będę na ciebie czekał w niebie... to powiedział, zanim odszedł...
Offline
- A skoro ja nie mogę iść do nieba... to...
Patrzyła się, jak zaczarowana na ten obrazek. Na dworze musiał wiać wiatr, skoro dostał się aż tutaj, i futro Sun zafalowało.
Offline
- Przykro mi, Sun...
*Współczuł jej Hurrein. To chyba był dawny partner życiowy Sunny. A tak przynajmniej wydawało się mu*
Ostatnio edytowany przez Skeet (2013-08-21 23:08:32)
Offline
Sunny westchnęła i obejrzała się. Miała minę nieco obojętną, ale miło nastawioną.
- Kochałeś się kiedyś w kimś?
Offline
*Hurrein trochę został zaskoczony tym pytaniem, ale postanowił odpowiedzieć*
- ...Raz zakochany, a było to jeszcze wtedy gdy mieszkałem w mieście. Nie myślałem, że zapłaci mi się za to. Musiałem odejść, nie mogłem wytrzymać. Przez te parę lat zapomniałem o tym, ale też straciłem część serca w sobie.
*Opowiedział i popatrzył w stronę wyjścia*
Ostatnio edytowany przez Skeet (2013-08-21 23:21:52)
Offline
Sunny spojrzała na niego, przepłynęła obok, zrywając niebieskiego kwiatka. Przechodząc, zaczęła dosyć głośno śpiewać.
You know the bed feels warmer,
Sleeping here alone,
You know I dream in color,
And do the things I want.
Wdrapała się na górę, a jej głos odbijał się echem.
// http://www.youtube.com/watch?v=Xn676-fLq7I //
Offline
//teraz jest dobry link//
You think you've got the best of me
Think you've had the last laugh
Bet you think that everything good is gone.
Think you left me broken down
Think that I'd come running back
Sunny siedziała w tunelu i patrzyła się na Hurreina śpiewając.
Offline