Mała kraina psów, gdzie wszystko jest piękne.
Sunny uśmiechnęła się.
- Hurrein...
Miała coś powiedzieć, gdy nagle stanęła i zaczęła węszyć.
Offline
Sunny dostrzegła w oddali sylwetkę setera.
- Cira...
Seterka zwróciła swój łeb w ich stronę.
Offline
Wtem na Cirę skoczył jakiś duży owczarek niemiecki.
- Fang! Przywódco!
Krzyknęła Sun i rzuciła się na Cirę.
Offline
Sunny walczyła przez chwilę sam na sam z Cirą, odciągając ją od Fanga. Duży owczarek niemiecki był chwilowo uziemiony. Cira warknęła i rzuciła na Sun. Trafiła... w kryształek wznoszący słońce, powodując na nim rysę.
Offline
Nagle pojawił się Alex, który zaczął gryźć Cirę po klatce piersiowej. Zmęczona seterka uciekła. Wtem pojawiła się Luna. Podbiegła do Sunny.
- Wszystko dobrze?
Spojrzała na kryształek.
- Cz...czy tam jest r-rysa?
Offline
Sunny widząc rysę na kryształku krzyknęła głośno ze strachu. Łzy zaczęły lecieć jej po policzkach.
- T-to nie może być prawda...
Luna podeszła do niej i zaczęła ją pocieszać.
- Spokojnie Sunny... pójdziemy do Imperium i wszystko się naprawi... nie umrzesz... nie pozwolę na to.
Offline
Luna spojrzała na Hurreina, zaczęła mówić poważnym tonem.
- Jak już zapewne Sunny mówiła, nasze dusze nie idą do nieba, a są zamknięte w tych oto kryształkach. Jeżeli na kryształku pojawi się rysa, dusza zacznie uchodzić do nieba, co powoduje śmierć, a zarazem katastrofę, bo nastanie albo wieczny dzień, lub też wieczna noc. W przypadku jaki mamy - wieczna noc. To spowoduje, że rośliny zaczną umierać, z braku roślin zwierzęta, z braku zwierząt psy i ludzie.
Luna westchnęła.
- Musimy udać się do naszych rodziców, do Imperium Dnia i Nocy. Tylko oni potrafią to naprawić.
Offline